Skąd na niebie bierze się tęcza? "No wiadomo, po deszczu i kiedy słońce też jest" - odpowiadają nasze biedronki. A jaka jest tęcza? "Kolorowa przecież" - dodają. A w kolorach tęczy ukryta jest czarodziejska moc, o czym dziś biedroneczki przekonały się na własne oczy. A było to tak ...
Za sprawą kolorowych barwników pokolorowaliśmy wodę na żółto, czerwono i niebiesko. Gdzie ta magia? Otóż z połączenia kolorów żółtego i czerwonego powstał kolor pomarańczowy, po zmieszaniu żółtego i niebieskiego powstał kolor zielony, a kiedy do pojemnika wlaliśmy kolory czerwony i niebieski pojawił się fiolet.
Następnie za sprawą magicznego proszku (wybielacz) sprawiliśmy, że farbująca wodę jodyna zupełnie zniknęła! Przekonaliśmy się, że kolory mogą znikać.
Wiemy też jak sprawić, żeby kolory się poruszały. Kiedy do słoika z odrobiną wody i olejem (takim jak do smażenia kotlecików) wlaliśmy kolorowy barwnik, nasz kolor opadł na dno słoika. Ale i na to znalazł się sposób. Wystarczyło wrzucić do słoika kilka musujących tabletek, które rozpuszczając się sprawiły, że kolorowe bąbelki wirowały w naczyniu niczym lawa. Bardzo nam się to podobało.
Udało nam się także zrobić własną tęczę! i też bez deszczu i słońca! A tak po prostu w talerzyku z mlekiem! Naprawdę! Na mleko wsypaliśmy trochę kolorowych barwników w proszku i one mieszając się utworzyły tęczę! Ale to nie koniec czarów! Potem kolory poruszały się po talerzyku, a to wszystko za dotknięciem czarodziejskiej różdżki (patyczek do uszu zamoczony w płynie do mycia naczyń) :) Jeśli chcecie wiedzieć co się działo koniecznie spróbujcie w domu!
A na koniec postanowiliśmy sprawdzić co się stanie kiedy białe margaretki napiją się kolorowej wody. Trudno w to uwierzyć, ale białe płatki kwiatów już po 15 minutach stawały się kolorowe, a najpiękniej wyglądały te, które wypiły wodę z niebieskim
barwnikiem!